wtorek, 7 stycznia 2020

Wspieranie rozwoju: Siad W









 Każdy rodzic martwi się o zdrowie swojego dziecka, czasem nawet za bardzo ale są też tacy, którzy uważają inaczej.  Są też tacy, którzy twierdzą iż nie należy panikować za nadto i są mniej wrażliwi a może mniej się interesują?

Niech każdy sam zdecyduje jakim jest typem rodzica a ja proszę Was spojrzmy wszyscy jak siedzą nasze dzieci!




Siad W lub żabi siad czy też siad tgz. siad między piętami czyli pozycja siedząca, którą przybierają dzieci najczęsciej bawiąc się na podłodze. Nóżki układają na kształt litery W stąd też nazwa. Zdaniem fizjoterapeutów, taki siad jest nieprawidłowy, dlatego my rodzice powinniśmy szczególnie zwracać na niego uwagę i korygować, gdy tylko się pojawi.

Zaburzenia, których objawem może być siad W:
  • obniżone napięcie mięśniowe,
  • hypermobilność stawów,
  • problemy z równowagą.

Efekty uboczne siadu W:
  • nienaturalne zaokrąglenie pleców,
  • osłabienie mięśni tułowia,
  • rotacja nóżek na zewnątrz,
  • koślawienie kolan,
  • ustawienie bioder w rotacji wewnętrznej,
  • problemy z rozwojem stawów biodrowych,
  • skrócenie tylnych mięśni uda.


Gdy tylko widzimy tak siedzące dziecko, zaproponujmy mu alternatywę w postaci siadu prostego, prostego rozkroczonego lub siadu po turecku. Optymalną pozycją dla dziecka jest jednak mimo wszystko pozycja na krzesełku. Wymusza ona bowiem prosty kręgosłup, co powinno być naszym priorytetem.

Idealnie jest kiedy dziecko siedzi różnorodnie ale jeżeli tylko zauważymy zbyt częstą pozycję W to pamiętajcie o wskazanach fizjoterapeutów.
Mam nadzieje, że pomogłam niektórym rodzicom zrozumieć jak ważne jest pilnowanie prawidłowej pozycji siedzącego dziecka.






Domowy ser topiony


Tradycyjne, domowe receptury to nie tylko gwarancja wyjątkowego smaku, to także naturalne składniki. Bez  konserwantów, czyli samo zdrowie a o to nam tu najczęściej chodzi, gdy szukamy domowych przepisów na gotowe i przetworzone produkty  dostępne w sklepach. Topiony serek  kupiony w sklepie zawsze wydawał mi się taki sztuczny, dlatego nie bywał w naszym domu. Jakie było moje zdziwienie, gdy pierwszy raz usłyszałam, że mogę go w bardzo prosty i szybki sposób przyrządzić w domu. A o to tajemniczy przepis ;)


Potrzebujesz:
1 biały ser może być tłusty
1 łyżeczka sody
1-3 łyżeczki soli
Szklana miska

W szklanej misce musimy dokładnie rozdrobnić ser, a następnie wymieszać z sodą i solą. Przykrywamy np. talerzem i odstawiamy w ciepłe miejsce tak by zachować temperaturę pokojową przez 24 godziny.

Na kolejny dzień już widać jak piękne wygląda nasz ser,  ale to nie koniec roboty, bez przesady aż takie to proste nie jest haha ...



Dobrze, idziemy dalej: do garnka wlewamy szklankę wody, gdy się zagotuje, możemy naszą miskę wstawić do garnka (czyli topimy w kąpieli wodne) i topić nasz serek aż do idealnej gładkiej konsystencji. Przelewamy do pojemnika z pokrywką i życzę smacznego. My jedliśmy już nawet taki ciepły. Można jeść do czipsów, do warzyw jako dip, ale przede wszystkim można smarować świeży chleb.
Mój kolejny ser topiony, wypróbuje  na pewno jeszcze z kminkiem, wydaje mi się, że będzie pasować.
Kochani życzę smacznego i koniecznie dajcie znać w komentarzach jak Wam smakuje.

Ps. Za kilka dni spróbuje jeszcze jedną wersję topienia serka topionego, ale opiszę Wam to w kolejnej części bloga. Tak więc zaglądajcie.